Sesja ciążowa osobistej żony :) | Sesja rodzinna, Fotografia ciążowa

Sesje ciężarne tu i tam a własna żona musiała się dopraszać 😉 Korzystając z dobrej pogody wybraliśmy się na mały spacer fotograficzny. Pierwsze zdjęcia są po to by łatwiej wyjaśnić potomkowi skąd się wział 😀
Wczoraj przy okazji obiadu po ślubnego rozmawiałem z managerką restauracji Honoratka na warszawskiej starówce. Zacząłem rozmowe pytaniem o zaawansowanie ciąży ponieważ nosiła przed sobą brzuch wielkości sporego arbuza. Odpowiedź bardzo mnie zaskoczyła: 2,5miesiąca.. Ewidentnie zobaczyła moje zdziwienie i dodała że utyła 16kg. Kobieta normalnej budowy żeby nie powiedzieć szczupłej i tylko ten wielki brzuch.. Ciekawe jak będzie wyglądała w 8miesiącu..? 🙂
No nic zapraszam do obejrzenia zdjęć brzucha mojej produkcji 😉
komentarze mile widziane 😛

7 komentarzy
Komentarz

Twój adres e-mail nigdy nie będzie opublikowany Pola wymagane są zaznaczone *

  • Renata6 September 2009 - 8:59 pm

    Marta wygląda super z brzuszkiem, ma poprostu małą piłkę do koszykówki przed sobą :). Pozdrawiam Renia

  • Renata6 September 2009 - 9:01 pm

    Widać, że jesteś dumny ze swojego brzuszkowego dzieła 🙂

  • Maciej Służenko6 September 2009 - 10:43 pm

    Poczekaj, poczekaj. Jeszcze chwila i ktoś będzie wyrywał ci kable z komputera, z uporem maniaka wciskał ten świecący przycisk na obudowie kompa i właził na Ciebie nie dając popracować ani minuty. Upierdliwe, ale jaki przyjemne 🙂

  • Magda7 September 2009 - 2:50 pm

    super zdjęcia. Chciałoby się powiedzieć czasami “Red Bull” doda ci skrzydeł

  • Michał8 September 2009 - 7:22 pm

    A nie trzeba było chodzic w kapustę ;). Super zdjęcia,

  • Jestem16 September 2009 - 10:18 pm

    Pozdrawiam zarówno sprawcę jak i tę “nieszczęsną” żonę fotografa, która o zdjęcia błagać musi – ja się nie dobłagałam…
    Zdjęcia bardzo przyjemne – to w kapuście rzeczywiście sensowne się wydaje… Przecież tata wciąż zdjęcia robi i czasu nie ma:)
    Rejony pozazdrościć – tęsknię za nimi… Takimi dzikimi nadodrzańskimi (???)…
    Rośnijcie zdrowo i pozdrowienia z kraju żabojadów (choć tak między nami – to mit z tymi żabami – owszem znają, czasami zjadają, ale nie żeby to jakiś hit był)…

    Aga P.

  • szuman16 October 2009 - 11:04 pm

    bardzo przyjemne zdjęcia 🙂 dość centralne, ale mimo to ładne – i to mi się w nich najbardziej podoba.

    Sprzęt też niczego sobie, a szczerze powiedziawszy, to choć marzy mi się wyższy model, to i puchą bez Mark II/III bym się zadowolił 😉 Kiedyś pewnie sobie kupię.