Po długim sezonie wybraliśmy się na zasłużone wakacje. Na miejsce wypoczynku wybraliśmy Cypr a dokładnie jego południowo zachodnią część. Nasz Hotel znajdował się 6km na zachód od miasta Paphos. Hotel Cynthiana Beach Hotel znajduje się nad samym morzem na jego skalistym wybrzeżu.
Skaliste wybrzeże to gwarancja czystej niezmąconej wody. Mimo przełomu października i listopada woda była bardzo ciepła. Codziennie chętnie w niej pływaliśmy. Dzięki zakupionemu pokrowcowi wodoszczelnemu udało się utrwalić podwodne widoki 😉
Pobliskie Paphos to antyczna stolica Cypru. Stare miasto to własciwie jedno wielkie wykopalisko obfitujące w liczne mozaiki.
Zamiast słono płacić za wycieczki fakultatywne wypożyczyliśmy samochód i sami je zorganizowaliśmy. Jazda w ruchu lewostronnym – bezcenna 😉
Pierwszym celem wycieczki był Park Narodowy Akamas.
Drugiego dnia wybraliśmy się w góry Troodos.
Wracając z gór zatrzymaliśmy się na plaży Afrodyty. Jest to miejsce w którym według legendy z piany wyłoniła się bogini miłości.
A jacyś ludzie na tym Cyprze byli ? Jakoś tak pusto…
Pusto, bo po sezonie już… Wszyscy sie wakacjowali jak było 50stopni Celsjusza. My jak Ci wariaci pojechalismy na 25stopni 😉
Zapraszam na http://www.RobertWroblewski.com
Przepiękny ten Cypr (przynajmniej na Twoich fotografiach) !!!
Tak ładnego Cypru jeszcze nie widzieliśmy 🙂 – chyba dopiero po sezonie ma klimat :).
Mieszkalam na Cyprze ponad dwa lata i z pelna odpowiedzialnoscia twierdze,ze jest taki jak na Panstwa zdjeciach.Zdjecia sa wspaniale,pelne artyzmu i …magii.Gratuluje umiejetnosci patrzenia.Prosze wydac album.Chetnie go kupie.Pozdrawiam serdecznie-Krystyna